Jakiś czas temu każdemu użytkownikowi, który zapisał się na newsletter Zalando przesyłało kod na 40 zł. Dzisiaj już można liczyć jedynie na marne 10%.

Kod ten był bardzo atrakcyjny, bo aby go wykorzystać trzeba było wydać 200zł, a więc te 40zł było jakby odpowiednikiem 20%. Jednak jakiś czas temu owe kody znikły. Zastanawiałam się dlaczego. W końcu była to bardzo fajna promocja.

Dzisiaj już do tego doszłam dlaczego znikły. Otóż na newsletter można się było zapisać wiele razy, wystarczył inny adres e-mail. Jednak nie to było przyczyną. Zapewne doskonale o tym wiedzieli, ale na pewno napędzało to sprzedaż w sposób satysfakcjonujący dla tej firmy.

Jednak kwotowy kod rabatowy zostawiał pole do manipulacji. Jako, że przesyłka jest darmowa, tak samo zwrot, to ludzie zaczęli kombinować. Kupowali tani ciuch powiedzmy za 60 zł i żaby wykorzystać kod jakiś dodatkowy drogi ciuch za powiedzmy 140 zł. Kupowali go tylko, żeby go odesłać i jednocześnie powiększyć sobie kwotę zamówienia wymaganą do wykorzystania kodu.

Po czym odsyłali ten droższy ciuch, a kod przechodził na tańszy. Tym samym mieli go nie za 60 zł, a za 20 zł. Polak kombinator, zawsze kombinuje. Niestety już dzisiaj przez to nie ma takich kodów rabatowych.

Źródła:
http://www.poradniki.zgora.pl