Rozwój serwisu i pogotowia komputerowego Apple

W końcu pojawił się czas na rozwój. Ruszyliśmy troszkę z socjalami, bo w końcu będziemy ruszać z nasza nową stroną. Fajnie się to sprawdza, nie pozwala zapomnieć o moim przedsiębiorstwie. Szczerze myślałem, że zakładając G+ uda mi się popchnąć troszkę do góry, wychodząc z założenia że to w końcu jedna firma. Widzę że byłem w błędzie. Jeśli o mnie chodzi to mogę wymazać G+ całkowicie, bo i tak nikt z tego nie korzysta (2 fanów G+ vs ~ 70 na FB). Do tego żadnej integracji jak na przykład pisząc na FB to wkleja się na G+ i Twitter.

Teraz myślę że będziemy pisać tematy lekkie (jak post o Gwiezdnych Wojnach przez telnet), bo one są najpoczytniejsze, które utrzymują czytelnika na stronie FB. Zastanawia mnie czy wklejanie w treść artykuł np: podpisu pod treścią coś pomoże, bo możemy to robić. Docelowo na nowej stronie będzie coś w rodzaju mikrobloga, żeby móc tam publikować a potem tylko linkować FB i Twitter.

Będą przeróbki na stronie naszego serwisu Apple i pogotowia komputerowego w Krakowie
Pod serwis Apple i pogotowie komputerowe zostanie wkrótce wdrożony nowy design, po uporaniu się z pewnymi technicznymi problemami.

Nowe możliwości:

– dwa języki (PL, ENG)
– będzie zmiana logo (kosmetyczna, upraszczająca)
– stopka zawiera zajawki działalności
– header – szybki kontakt
– serwis (monitoring naprawy)
– banner do FB i twitter
– integracja FB „Like” z artykułami na mikroblogu

Podstrony (myślę że ich za dużo, bo Analitics pokazuje iż najczęściej kliencie czytają index.html potem Cennik (teraz istnieje na obecnej stronie) a na końcu Kontakt):

– O firmie
– Aktualności
– Serwis Apple

Zastanawia mnie jak możemy to wszystko zgrać. Bo mam pewną wiedzę, ale jestem pewien że coś przeoczę. Może jesteście w stanie coś doradzić? Developerzy od strony www to są moi znajomi, więc budowę i przenosiny naszej strony możemy rozciągnąć w czasie. Np: podmienić stronę z zachowaniem jej architektury, a potem raz na tydzień coś wyłączać czy zmieniać. Na pewno obecny wygląd i treść są po prostu słabe (zresztą widzę że mam współczynnik odrzuceń 40%). Ludzie widzą ten tekst, wygląd i ich odrzuca. Może jest jakaś procedura, sposób na zmianę strony żeby nie pociągnęło to za sobą drastycznych konsekwencji w Google.

Co do FB to sam widzę na Analiticsach, że to nie jest aż takie super. Sądzę że tu raczej znaczenie ma podtrzymanie relacji z klientem który polubił przedsiębiorstwo na FB, charakter bardziej prestiżowy niż dający bezpośrednie wyniki. Ogólnie pozyskanie i utrzymanie klientów to skomplikowany temat. Chyba najsłuszniejsze jest stwierdzenia, że nie należy przeoczyć żadnej opcji pozyskania klienta. Docelowo chciałbym stronę na której będzie minimum tekstu, raczej treść. Bardzo podobają mi się projekty proste i przejrzyste. Nie spodziewam się aby problemem było pozyskanie dobrej aplikacji tak aby ją przepisać dla nas. Strona jest dwujęzyczna (mamy wielu klientów anglojęzycznych, których pozyskujemy drogą pantoflową), rynek serwisów Apple anglojęzycznych jest zerowy (prawie brak konkurencji), dlatego ciągnę w tę stronę.

Co do bloga, oczywiście że dobrym pomysłem jest tworzenie artykułów, które są jako osobne strony. Zapewne nie ma nie będzie problemu żeby stworzyć stronę główną z kolumną newsów, które przekierują do newsów.

– Tutaj może być podstrona „Usługi” zawierająca:
– Pogotowie komputerowe
– Odzyskiwanie danych
– Obsługa informatyczna firm
– Sprawdź stan zlecenia (to może być też link na stronie głównej)
– Kontakt

5 odpowiedzi do “Rozwój serwisu i pogotowia komputerowego Apple”

  1. Witam, hmm co mogę doradzić…

    Co do FB to dokładnie, fan page głównie pozwala od czasu do czasu przypomnieć o sobie użytkownikom, a każda nawet pojedyncza osoba ma znaczenie, chociaż w statystykach jest totalnie niezauważalna, ale może to być akurat klient, który dokona poważnego zakupu.

    40% odrzuceń to nie jest źle wcale, gorzej jakby było 80-90%, bo tak się też zdarza ale na te dane tak jak i na wszystkie inne trzeba brać nawias.

    Co do analistic to ostatnio strasznie dużo wejść na stronę wyświetlają jako niesklasyfikowane – Not Providet. Do tego, wprawdzie to teoria spiskowa, ale za pośrednictwem Analitisc uodtępnia Pan Googlom współczynnik odrzuceń, czyli jak ktoś wejdzie na stronę i zaraz wyłączy (to ten współczynnik rośnie), to mają obraz tego jak wartościowa jest Pana strona dla użytkownika. Analitics zapisuje cookies na komputerze użytkownika, więc zgodnie z prawem unijnym, które Polska musi respektować teoretycznie powinien Pan informować użytkownika o tym, zanim wjedzie on na Pana stronę. Co obecnie wywołało wielkie zamieszanie w sieci – a propos cookies i dlatego teraz po kolei duże portale korzystające z cookies wyświetlają popup przy wejściu na stronę informujący użytkownika o polityce prywatności i cookies.

    Co do FB – to np. jeżeli Pan zmieniłby sobie profil z „Lokalne przedsiębiorstwo” na np: „Strona referencyjna” to wtedy może Pan podać w sekcji „informacje” link do strony + jakieś dane kontaktowe i będzie się on wyświetlał bezpośrednio na górze pod logo. Bo teraz nie ma tam linka do strony. Kiedyś był, ale zmienili to dla firm, FB podobnie jak G cały czas kombinuje, żeby jak najwięcej korzystać z treści użytkowników, ale jak najmniej odsyłać ruch na ich strony.

  2. Statystyki jakieś tam informacje dostarczą, chociaż te z mapek się chyba nie wliczają, ale nie mam pewności, bo nie używam już od dawna. Jeśli chciałby Pan np. korzystać z reklamy kontekstowej Adw. to z kolei ciężko porównać, bo to też zależy od wielu czynników, np. jak się Pan pojawi w boksie na boku, to jest to najmniej klikalny obszar strony, jak na górze przed wynikami to z jednej strony będzie Pan na bardzo wysokim miejscu, z kolei dużo ludzi pomija to bo wie, że to jest reklama, a w Pana branży świadomość komputerowe użytkowników jest raczej duża. W branży komputerowej ogólnie jest chyba największa odporność na reklamę, adbloki stosują, pomijają albo nie widzą ich w ogóle. Ja po sobie mogę powiedzieć, że mam skrajny „banner blindess” chociaż nie stosuję adblocka, bo uważam że to nie w porządku wobec właścicieli stron. Jakby co, to co jakiś czas dostaję kupony promocyjne na nowe konta. My z tego nie korzystamy, więc jak coś przyślą to moglibyśmy Panu podesłać. Przy czym z tego co wiem, to tam chyba musi Pan potem jeszcze Vat w Polsce odprowadzić, bo to jest import usługi z kraju Unii (Irland) w Polsce mają tylko biura, a placówka jest z Irlandii, ale to już nie wiem teraz dokładnie.

  3. trochę się pogubiłem już czytając.

    Sugerowałbym tak: zrobić sobie na górze tak jak Panu się podoba – to jest ekran, który widzi w pierwszym momencie użytkownik, a poniżej dać te treści, można je odświeżyć trochę ładniej ułożyć, pogrupować w boksy, ale nie można z nich wyciąć istotnych treści, bo będzie Pan miał ładną stronę, którą mało kto odwiedza. Tak na prawdę i tak mało kto to czyta. Dalej Zachować podstrony np. jak te usługi – lista usług z opisem jest ok, można odświeżyć tekst w sensie ładnej stylistyki itp. zachowując treśc, ale jak Pan powycina treści i sprowadzi tekst do minimum to może być kiepsko. Proponowałbym najpierw skupić się na szacie graficznej, a tekstami się zająć później.
    Zachować stopkę tylko z podpisem firmy.
    Newsy może Pan sobie zrobić jak najbardziej, pytanie czy to coś Panu da? Na przykład Myapple to wielki i silny portal o Apple, to inny profil strony, no ale też Panu nie powinny zaszkodzić, tylko nie powinien Pan z nich linkować za bardzo do różnych obcych stron.

    Odnośnie naszej ostatniej rozmowy. Jak mi Pan poda mail i hasło do FB to spróbuję Panu to ustawić, jak się Panu nie spodoba to Pan sobie zmieni tak jak było.

    Pozdrawiam

  4. aaa umknęło by mi, te nagłówki H też są istotne, ale za pomocą css można je dowolnie kształtować, byle nie były zbyt małe i niewidoczne.

  5. „Do tego, wprawdzie to teoria spiskowa, ale za pośrednictwem…”

    Hmm. Jeśli G. może zbierać jakiekolwiek informacje lub nie, to to robi 🙂 Osobiście sądzę że nie jest to niestety teoria spiskowa 🙂

    „Zapisuje cookies na komputerze użytkownika, więc zgodnie z prawem (…) teoretycznie powinien Pan informować użytkownika o tym, zanim wjedzie on na stronę”

    Na nowej stronie pewno trzeba będzie o tym pomyśleć.

    „Co do FB”

    Zmieniam, zmieniam ale nie znalazłem takiej konfiguracji żeby było w moim mniemaniu dobrze 🙂 Moi znajomi mają godziny otwarcie, telefon, itd. i to chyba jest ok. Tyle że to jest przedsiębiorstwo lokalne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *